Emocje kodowane zapachami

Mogłabym w tym temacie całkiem popłynąć….wręcz zatonąć.

Trudno w to uwierzyć, ale nasz nos może rozróżnić nawet trylion zapachów… i co więcej jesteśmy te unikalne wonie w stanie zapamiętać. Wraz z wdechem powietrza cząstki zapachowe dostają się do nosa, gdzie znajdują się komórki receptorowe, które pobudzone molekułami zapachowymi wysyłają informację do tego samego ośrodka w mózgu, który jest odpowiedzialny za kształtowanie emocji i zapamiętywanie tych emocji i zapachów razem. To wręcz niewyobrażalne jak możemy zakodować w naszej głowie ważne momenty życia… i właśnie na takim celowym kodowaniu chciałabym się skupić…

Wyobraźmy sobie jak łatwo można wrócić wspomnieniami na przykład do dnia ślubu. Wąchamy czarodziejski eliksir, zamykamy oczy i już jesteśmy w pokoju wraz z mamą, siostrą i ubieramy suknie, potem przed oczami mamy scenę jak stoimy przed ołtarzem, czy też jak tańczymy… już bez butów rock’n’rolla, grubo po północy…. silne emocje i bardzo ważne chwile w naszym życiu warto połączyć z zapachem nietuzinkowym, szlachetnym i wyjątkowym dla nas samych.

Jakie perfumy wybrać na ślub?

Ubierajmy się w zapach, adekwatnie do wagi wydarzenia w naszym życiu, ale zawsze wybierajmy pachnidła, które podobają się przede wszystkim Nam!!!

Jakże pięknie możemy zapisać w głowie kadry z wakacji, gdy ubierzemy je w konkretny zapach…. ja mam taki tajemny sposób, którym się z Wami podzielę…. żele pod prysznic !!! Wystarczy na każdy wyjazd zabrać ze sobą nowy żel….. To zawsze działa, potem żel chowamy na jakiś czas, aby zapach utrwalony z danymi chwilami zapisał się w naszych głowach bardziej  trwale…. uwierzcie mi to działa. Uwielbiam jak dzieci mówią: Mamo ten żel pachnie jak na wakacjach w Rzymie…

Oczywiście perfumy też rezerwuję specjalnie na wyjazdy… i tak Mugler Alien edt już na zawsze będzie mi się kojarzyć z wakacjami na Fuerteventurze, a Montale Intense Cafe z cudownymi chwilami spędzonymi na Majorce.

Jakie zapachy zabrać na wakacje?

Chcielibyście, aby waszym gościom, Wasz dom kojarzył się wyjątkowo? Ubierzcie swoje mieszkanie w piękny zapach… konkretny, wyważony i idealnie pasujący Wam…. dzieci, kiedy wyfruną z rodzinnego gniazdka już zawsze zapach domu, będą kojarzyć z tymże akordem…. może to być klasyczne Pronto, może zielony Ajax, może zapach Milleflori Nero…. a może olejek zapachowy, może różany?

Zapachy mają też moc przypominania kogoś bardzo bliskiego, kiedy tej osoby już nie ma z Nami, kiedy pozostaję nam tylko tęsknota… Możemy na chwilkę przenieść się myślami do jej ciepła, do jej obecności, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, tylko wąchając jej zapach perfum na apaszce, czy szalu….

Muszę tutaj przytoczyć jeden z moich ulubionych cytatów o tęsknocie, który zawsze sprawia,że wierzę w lepsze jutro 🙂

„Świadomość, że gdzieś jest ktoś, kto mimo dzielącej odległości lub nie wyrażonych myśli, wyczuwa twą obecność, przemienia tę ziemię w raj.”

Johann Wolfgang von Goethe

Ja, przez moje dzieci, dziś jestem kojarzona z zapachem Chanel Mademoiselle.  Mimo, że troszkę o ich ostatnio zapominam, cały czas je bardzo lubię i mam do nich ogromny sentyment….Oj jak cudownie byłoby, aby każdy z Nas znalazł takie perfumy, które potem będą kojarzyć się wszystkim tylko z Nami… Taki Siganture Scent.

Jak znaleść perfumy idealne?

Wiem to trudne, ale czasem nawet nie zdajemy sobie świadomości, że już takie pachnidło mamy…. już takim zapachem jesteśmy naznaczeni przez bliskich, rozejrzyjmy się, może już kojarzą Nas z konkretnymi perfumami, bądźmy czujni:)

Tak, czy inaczej poszukiwania SS są niesamowicie fascynujące, to podróż przez życie, która może trwać w nieskończoność:) Pamiętajmy przy tym,że zawsze możemy skorzystać z naznaczenia zapachem najważniejszych wydarzeń w naszym życiu i kiedy tylko będziemy mieli chęć, przeniesienia się w przeszłość. …

Ja jestem wielkim fanem, takiego transportowania w czasie !!! Dlatego posługuje się zapachami jak pewnego rodzaju szufladkami ze wspomnieniami. Co nadzwyczajne, nigdzie nie muszę tego notować, pamięć moja sama wyszuka dane miejsce, dany czas i daną osobę… po zapachu.

Napiszcie mi proszę w komentarzach, jakie macie najwspanialsze wspomnienia schowane w pachnących flakonikach?