MAISON FRANCIS KURKDJIAN BACCARAT ROUGE 540
MFK BR540, CZYLI SZALEŃSTWO DOZNAŃ
Zapach, od którego rozpoczynam przygodę z blogiem…. Bo jak najlepiej przedstawić się, jak nie zapachem?
Najpierw troszkę wprowadzenia, nie wiem, czy wiecie, ale Baccarat Rouge 540 pierwotnie kosztował 3000 euro. Piękna butelka, pikowana fasetami zmieniającymi światło, ale płyn ten sam….skomponowany przez mistrza Kurkdjiana z okazji jubileuszu 250-lecia marki Baccarat. Wówczas wyjątkową kompozycję zamknięto w 250 kryształowych, numerowanych, ekskluzywnych flakonach….był to rok 2014….rok później już wszyscy inni mogli zakupić niecodzienny i zuchwały jednocześnie zapach za sumę co najmniej dziesięciokrotnie niższą, a dziś?
Dziś mamy już rok 2023 i na każdej ulicy większości miast w Europie czujemy coś na wzór sławnej i nikczemnej kompozycji…. ale uwaga…. nie jest tak prosto:)
Mimo, niezliczonych zapachów inspirujących się słynnym kryształem, żaden odpowiednik nie zna mocy i temperatury oryginału…..
I tak i ja wpadłam w szpony MFK BR 540….
Lepkie, słodkie, otwarcie jest tylko wprowadzeniem do eksytującego serca zapachu…ale nie żeby później było nudno!!!
MFK BR540 jest zapachem kameleonem…zmienia się w absolutnie nikomu nie znany sposób…. żadnego ładu tutaj się nie doszukamy!!!!
On wiecznie ewoluuje, ja widzę go na co najmniej czterech płaszczyznach:
- jako właśnie lepkie, słodkie i nieco infantylne, na pewno przesłodzone, pachnidło, takie wprost wypisz wymaluj obrazujące Paris Hilton ubraną na różowo z pieskiem w pikowanej torebuni…..
- Innym razem postrzegam je jako dystansujące i wręcz słone z tym cudownie brzmiącym, musującym jaśminem, bardzo wytworne i dystyngowane….ale takie głębokie, wręcz jakby naładowane suchym starym drzewem, wymoczonym przez setki lat w słonym oceanie. Ale jest to zarazem zapach czysty, troszkę męski i jakby przesączony zapachem lasu po deszczu, konkretnie zapachem mokrych sosen….
- Czasem metaliczne i zimne, i niebezpieczne jakby obrazowały idealnie zdezynfekowaną sale operacyjną, pełną zapachu wenflonów, krwi, stali chirurgicznej, bandaży….
- Innym razem widzę BR540 jako pachnidło ponętne, gorące naładowane na wskroś rozgrzewającym imbirem…..trochę słodkie, trochę szorstkie, trochę musujące, ale jakże intrygujące….przerażająco namiętne i tak ponętne, że aż zawstydzające…..
Dla kogo MFK BACCARAT ROUGE 540?
Otóż dla każdego, kto ceni dobre perfumy, dobrze skomponowane, perfumy zaskakujące, perfumy bardzo trwałe.
Spodobają się fankom wszelakich perfum z charakterem: TF Tobacco Vanille, czy też zupełnie innych Angels’ Share, też wielbicielkom Alien Mugler….
Nie dziwię się, że ludzie pokochali MFK BR540, mimo totalnie zaskakującego efektu, perfumy są bogate i szlachetne, świetliste i eleganckie…. mimo kilkunastu zamienników jakie w życiu powąchałam, zawsze poznam oryginalne brzmienie….
Dla mnie Bacarat Rouge 540 Francis Kurdjian to SZALEŃSTWO KONTRASTÓW. Zapach, który każdy powinien poznać.
Maison Francis Kurkdjian Baccarat Rouge 540
Rok premiery: 2014 roku.
Twórca kompozycji zapachowej: Francis Kurkdjian.
Nuty głowy: Szafran i Jaśmin
Nuty serca: Drzewo bursztynowe i Ambra
Nuty bazy: Żywica jodłowa i Cedr.
Trwałość: 10/10
Projekcja: 9/10